sobota, 16 lutego 2013

Rozdział VI " ...zaczął się do mnie zbliżać.! "

< Oczami Zayn ‘a >
- Pedał! – krzyknęła nieznajoma i wybiegła z przyjaciółką.
Kurde! Ale ładna. Spotykam ją już drugi raz w ciągu dwóch dni!
To słowo nadal huczy mi w głowie: „ Pedał ‘’… Ale dlaczego każdy mnie o to posądza.? No fakt dbam o wygląd, ale to nie znaczy, że mam inną orientację. Może uda mi się z nią bardziej zaznajomić. Chcę żeby poznała prawdziwego mnie. No cóż, warto spróbować…
< Paczadłami Olivii >
Wybiegłyśmy z MSC i zaczęłyśmy się śmiać z zaistniałej sytuacji. Okazało się, ze Sami też nie przepada za 1D. Całą drogę powrotna żartowałyśmy.
Po powrocie do domu szybko pobiegłam do Victorii i jej opowiedziałam o ‘przygodzie’ w MSC. Stwierdziła, że to dziwne, że znowu ich spotkałam, ale doszła w końcu do wniosku, że oni przecież tu mieszkają i tutejszym mieszkańcom często się zdarza ich spotykać.
Ok. 22 zadzwoniłam do Anki i jej opowiedziałam szczegóły dzisiejszego dnia. Po rozmowie zjadłam kolację i położyłam się na łóżku. Już po chwili odleciałam w krainę snów…
< Rano >
Otworzyłam ociężałe powieki. Spojrzałam na zegarek. Ehh.. już 12. Ogarnęłam się i zeszłam na dół. Ku mojemu zdziwieniu mamy nie było w kuchni. Zrezygnowana poszłam do salonu. Stanęłam w wejściu jak wryta. Przede mną stał mój były chłopak – Oscar, a obok niego stałą moja rodzicielka. Chłopak zaczął się do mnie zbliżać…

_______________
Sorkii ale początki są naprawdę trudne ; / Znowu krótki, ale w pewnych momentach trzeba uciąć opowieść, by lepiej się czytało . ^^

Z góry dziękujemy za komentarze ;D

Dziękujemy.!
~Malikowa ♥. xx
~Zaynsterowa ♥. xx
~Niallowa ♥. xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz